Mniej więcej w połowie ciąży, wykonać można kolejne badanie prenatalne, tzw. usg połówkowe. Ja swoje wykonałam wczoraj. Przyznam, że jest to bardzo wyjątkowe badanie, możemy dłużej popatrzeć na naszego szkraba, zobaczyć jak rozwijają się jego organy... a czasem dowiedzieć się, że Wasza córeczka, jest synkiem;) Drugie z badań prenatalnych polega na zrobieniu bardzo dokładnego badania USG. Podczas mojego badania Pani doktor na początku sprawdziła całe ciałko maleństwa. Policzyła paluszki u rączek i nóżek, sprawdziła rozstaw oczek, wielkość główki, brzuszka... i sprawdziła płeć. Jak pisałam wcześniej, byliśmy przekonani, że to dziewczynka. Maleństwo jednak zrobiło rodzicom psikusa i na wczorajszym USG pokazało, że jest stuprocentowym chłopcem :) Było to dla nas zaskoczenie, ale cieszymy się tak samo jak wcześniej. Trochę się pośmialiśmy, bo przed poprzednimi badaniami cały czas mówiłam, że chyba będzie chłopak. Jednak intuicja mamy jest lepsza niż oko lekarza;)
Gdy ciałko dziecka zostało obejrzane, przyszła pora na organy wewnętrzne. Pani doktor obejrzała dokładnie móżdżek maleństwa i bardzo dokładnie zbadała serduszko. Obejrzała pozostałe narządy i z uśmiechem powiedziała, że nasze maleństwo rozwija się idealnie. Całe badanie trwało około 15-20 minut. Cały czas obserwowałam moje maleństwo, które w trakcie badania bardzo kopało. Otrzymałam od Pani doktor wydruk z wynikami badań, oraz pierwsze zdjęcie buźki maleństwa (w 3D). Muszę przyznać, że jest śliczny... ale skubany podobny do tatusia;) A Wy już po tym badaniu czy przed? Robicie badania prenatalne? Wierzycie, że zostaną one niedługo zakazane? Mi ciężko powiedzieć, choć w samym projekcie nowej ustawy nie znalazłam takiego zapisu.
0 Komentarze
Odpowiedz |
Archiwum
października 2016
Kategorie |